Osuszacz stosowany jest zawsze wtedy, gdy potrzebne jest wytrącenie wody ze sprężonego powietrza. Przy zakupie nowej sprężarki często stajemy przed dylematem czy wybrać kompaktowe urządzenie z wbudowanym osuszaczem czy też z oddzielnym zewnętrznym podłączanym instalacją ze sprężarką.
Sprężarka śrubowa BOGE Kompressoren najnowszej serii S-4, typ S76-4 LFD wraz ze zintegrowaną przetwornicą częstotliwości i osuszaczem ziębniczym.
Jakiś czas temu marketing sprzedażowy lansował opcję wbudowanego osuszacza ziębniczego. To typowa strategia producentów, którzy posiadają takie rozwiązanie, gdy inni (jeszcze) nie. W obecnej chwili większość producentów zapewnia opcjonalne wyposażenie w zintegrowane urządzenia uzdatniania sprężonego powietrza. Przypomnijmy tylko, iż mówimy o klasycznym zintegrowanym osuszaczu ziębniczym (zespół sprężarka i osuszacz w jednej obudowie posiadający znak CE), a nie o „przyklejonym” do sprężarki osuszaczu.
Tak właściwie jakie zalety zapewnia zintegrowanie osuszacza ziębniczego ?
Niewiele, można w zasadzie wymienić:
- brak konieczności montażu osuszacza
- oszczędność miejsca instalacyjnego
… i to tyle.
A jakie są wady takiego rozwiązania?
- częstokroć nieefektywna praca osuszacza, w praktyce nieosiągalny zakładany punkt rosy, sprężarki nierzadko pracują z punktami rosy 5-10°C zamiast z oczekiwanego 3°C, co finalnie oznacza gorszą jakość sprężonego powietrza
- osuszacz wyłącza się razem ze sprężarką
- utrudniony serwis – utrudniony dostęp do osuszacza
- osuszacz jest przeznaczony jedynie do danej sprężarki
Jeszcze do niedawna rozwiązanie ze zintegrowanym osuszaczem sprawdzało się w zasadzie do wielkości sprężarek o mocy ok. 22 kW. W przypadku większych mocy silników, problemem jest temperatura. Przy zasysaniu powietrza atmosferycznego i jego sprężaniu np. do 7 bar, temperatury końcowe sprężania wynoszą ok. 100°C, a temperatury wewnątrz sprężarki przewyższają 40°C. Jeśli do takiego środowiska wstawimy dodatkowe urządzenie tj. osuszacz powietrza, możemy mieć problem utrzymania punktu rosy na poziomie obiecywanych 3°C. Osuszacz niepotrzebnie nagrzewa się i nie jest w stanie tak schłodzić sprężonego powietrza – osuszacz będzie działać, ale po prostu nie z taką efektywnością jak powinien.
Renomowani producenci, jak BOGE, w zasadzie rozwiązali (zminimalizowali) ten problem. Osuszacz chłodniczy jest bowiem przystosowany do wysokich temperatur otoczenia i jest umieszczony w oddzielnej obudowie, dzięki czemu ciepło odpadowe ze sprężarki nie ma na niego negatywnego wpływu termicznego.
Jednakże ciągle istotną kwestią jest załączanie i wyłączanie osuszacza, który zazwyczaj nie działa podczas poboru powietrza a jedynie podczas pracy sprężarki. Osuszone powietrze jest zatem do dyspozycji jedynie, gdy sprężarka pracuje, a nie kiedy go faktycznie potrzebujemy. Dodatkowo musimy liczyć się z utrudnionym serwisem. W przypadku awarii zewnętrzny osuszacz powietrza możemy odłączyć i przez układ by-pass umożliwić pracę sprężarce.
Warto również nadmienić, iż rozwiązanie z jak i bez zintegrowanego osuszacza cenowo kształtuje się podobnie. Cena zakupu nie jest więc pierwszorzędnym kryterium wyboru.
Kiedy zatem warto zastosować sprężarkę ze zintegrowanym osuszaczem ziębniczym i na co należy zwrócić uwagę?
- gdy brakuje miejsca instalacyjnego na montaż oddzielnego osuszacza
- należy liczyć się z gorszą niż zakładana jakością sprężonego powietrza
- w każdym wypadku należy sprawdzić czy oferent sprężarki ze zintegrowanym osuszaczem oferuje również zintegrowany by-pass osuszacza, ułatwi to użytkownikowi późniejszą eksploatację. Brak zintegrowanego by-passa w osuszaczu determinuje dalszą pracę sprężarki w przypadku uszkodzenia wymiennika w osuszaczu (przepływ powietrza zostaje wstrzymany).